Filip rymuje jako Taco

Ok┼éadkaDokładnie jako Taco Hemingway. Filip Szcześniak ma 25 lat i w marcu tego roku wypuścił w sieć Epkę Trójkąt warszawski.  Nie pierwszy raz zatem zdarza się, że fenomen odkrywam za późno (może dlatego, że nie jestem z Warszawy). Czemu Taco Hemingway to fenomen? Można by było napisać na ten temat doktorat, w którym obroniłbym tę tezę. Pytanie jednak – po co, skoro muzyka może obronić się sama.

Zatem:

Nie mogę się uwolnić od tej opowieści. Świetne bity, ciekawe flow, brak wszechobecnego ostatnio u raperów bragga, słegu, czy yolo. Nie ma tu metafor, hasztagów, fallowupów do wielkich artystów i tej tęsknoty za latami młodości. Trójkąt warszawski to hip hop fabularny, ciekawa historia trzech różnych osób opowiedziana w siedmiu utworach. Co najciekawsze, roi się tutaj od smaczków i nawiązań. Nie raz jesteśmy świadkami, gdy jedna z osób opowiada tę samą historię, ale z innej perspektywy. Coś jak w filmie Jackie Brown. Nie wiem jak wyglądał proces powstawania tego materiału, ale zmiana miejsca lub zdarzeń w jednym z nich musiała powodować całą lawinę zmian w pozostałych utworach. 

Ważnym elementem albumu jest tło wydarzeń. Dokładnie opisywane i realnie funkcjonujące lokacje stolicy sprawiają wrażenie, że podróżujemy po nich wspólnie z podmiotem lirycznym (bo tak należy postrzegać osoby z Trójkąta warszawskiego). Nie znam położenia części z tych miejscówek, ale mam wrażenie, że gdybym otworzył mapę i wodził po niej palcem, to byłbym w stanie odtworzyć trasy przejazdu taksówek oraz to, gdzie i kto dostał w mordę. 

W ogóle to nie ma wątpliwości – jest to album koncepcyjny. Nie spotkałem się, by z narracją charakterystyczną dla Maleńczuka, ktoś był w stanie opowiedzieć tak bardzo współczesną i kompletną historię. Do tej pory marzyłem o tym, by Łona nagrał kiedyś album, który opowie jedną historię. Coś takiego wprawdzie robił kiedyś O.S.T.R., ale jednak daleko mu było do prostego, książkowego opowiadania wydarzeń. Nie ma się co dziwić – łódzki raper ma swój styl i w nim nagrywa każdy album, poza tym chyba nieco inny target.

z17541872Q,Taco-Hemingway

Nic nikomu nie ujmując, i broń Boże nie obrażając. Mam wrażenie, że Taco Hemingway to taki hipsterski projekt pokolenia “po młodych wilkach”. Młode wilki, jak dla mnie, skończyły się wraz z 2014. Taki Bisz, W.E.N.A., Quebonafide, Dwa Sławy i wielu innych, weszło tam, gdzie od lat są Eldo, Fisz, O.S.T.R., Molesta czy Łona. Wszyscy inni, ale jednak tacy sami – postawisz ich obok siebie i zobaczysz, że są raperami – i spoko. Taco Hemingway wyłamuje się z tego schematu, zarówno stylem, jak i sposobem bycia i ubierania. Tutaj nic się nie zgadza, koleżka sprawia wrażenie, że jest zwykłym kolesiem, który postanowił w ekspresyjny sposób wyrzucić z siebie pewną historię, która mu się przytrafiła. A że w sposób hiphopowy? No cóż, kto zrozumie artystę. Jednak to tylko wrażenie, bowiem Filip nagrywał już wcześniej hip hop (po angielsku), a w wywiadach pytany o to, którym z bohaterów trójkąta jest, mówi, że cała trójka ma jedynie kilka jego cech. To wszystko.

Jakiś czas temu kumpel polecił mi Pro8l3m mówiąc, że idą pod prąd, robią inne niż wszyscy bity, a flow i historie opowiadane są tylko dodatkiem. Teraz mam wrażenie, że zarówno Taco Hemingway jak i Pro8l3m, chcąc nie chcąc, tworzą nową niszę dla nowego pokolenia i nowej hip hopowej generacji. Miejsce na scenie zawsze będzie, a ile można słuchać tych samych oklepanych schematów. Długo i ciągle, ale wcześniej czy później słuchacz będzie chciał się zachłysnąć czymś nowym, albo czymś, co stare ale w innej formie.

Na koniec słów parę o promocji albumu. Materiał jest dostępny na soundcloud, YT, Spotify, w tych czasach to nie powinno dziwić. Pozytywnie jednak dziwi to, że materiał można również pobrać za darmo ze strony http://tacohemingway.com/. Łamie to trochę schemat tradycyjnej dystrybucji muzyki. Była jakaś partia nośników fizycznych, powstałych z powodu rewelacyjnego przyjęcia. Nie mniej teraz, jedynie na allegro można znaleźć kilka egzemplarzy w tak zwanej redystrybucji. 

Reasumując. Filip wymyślił historię, nagrał to w sposób łamiący wszelkie hip hopowe zasady, zrezygnował z kontraktów, menedżerów i machiny promocyjnej. Rzucił gotowym produktem w sieć, a sieć się przytkała pozytywnym feedbackiem. Patrick The Pan, Taco Hemingway, Inkubator. Lubię takie historie, tym bardziej, kiedy są opowiadane w tak wciągający sposób.

Informacje o Człowiek, który zgubił słuchawki

Pewnego pięknego grudniowego wieczoru urodził się chłopiec.. Zrobił to prawdopodobnie bardzo niechętnie gdyż w odróżnieniu od zdecydowanej większości noworodków , nie krzyczał, nie ruszał się i nie oddychał. Zebrał on za to stosowne bęcki od lekarza. A wystarczyło tylko znaleźć mu odpowiednie słuchawki.. Niestety, przemoc kolejny raz wzięła górę nad dialogiem.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Uncategorized i oznaczony tagami , , , , , , , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

2 odpowiedzi na „Filip rymuje jako Taco

  1. Pingback: Umowa o dzieło dostępna na Spotify. Podpisał Taco. | Człowiek, który zgubił słuchawki

  2. Pingback: Piąteczka! #7 - My Name Is Aks

Dodaj komentarz