Maseczki w kropeczki

Daleki jestem od angażowania się w sprawy polityki, szczególnie komentując muzykę. Wiem, że niektórzy, mogą mieć inne zdanie, ja jednak, wbrew pozorom, nigdy nie opowiadam się po stronie jakiejkolwiek partii politycznej, a na wszystko staram się patrzeć empatycznie, z dystansem i lekką dozą beczuni. Tylko dystans może nas, jako społeczeństwo uratować. Czasem się jednak nie da.. Tym razem się nie da..

Bardzo dobrze, że ktoś wpadł na pomysł dotacji

Przede wszystkim cieszę się, że wreszcie ktoś w rządzie zrozumiał, że artyści teatralni, obsługa sceny, nagłośnieniowcy, muzycy sesyjni, ect. są obecnie bezrobotni. Sam mam kilkunastu znajomych, którzy ostatni raz występowali, albo pracowali przy czyichś występach w lutym. Od tego czasu kombinują, omijają restrykcje, by zagrać koncert, lub wykonać swój zawód około sceniczny. Niektórzy znaleźli inne prace, robią coś dorywczo – by przeżyć.

Bardzo niedobrze, że bezrefleksyjnie

Jak wszyscy wiemy, na liście dotacji pojawiają się ci znani, szczególnie w kontekście tych wyższych kwot. Ktoś ewidentnie rozdał hajs na szybko, bezrefleksyjnie, bez jakiejkolwiek kontroli nad pieniędzmi, na zasadzie szybko, szybko, zanim zorientujemy się, że to co robimy jest totalnie bez sensu. Moi znajomi z poprzedniego akapitu nie widnieją na liście. Nie wiem czy olali temat, może o nim nie wiedzieli, a może po prostu nie otrzymali dofinansowania. Nie mniej, dostali je ci, o których wspomnę poniżej.

Jeśli ktoś z Was jest masolem, albo po prostu interesuje się tym, jak wygląda przekaz medialny różnych stacji telewizyjnych, ten na pewno w okolicach wakacji, zorientował się, że to głównie telewizja publiczna odmroziła koncerty, organizując je dla publiczności. Imprezy odbywały się z aut albo dla osób niekoniecznie w maseczkach, stojących pomiędzy balonikami, sugerującymi dystans społeczny. No fajnie – pokazali innym jak można działać w ramach odmrażania gospodarki po pierwszym lockdownie. Przy okazji odmrożono paru artystów, którzy nie nagrali nic od wieków, albo grają coś o wątpliwej jakości misji, którą to telewizja publiczna ma nieść. Ci odmrożeni artyści śpiewający, że ktoś uwielbia ją, albo, że Polacy to jedna rodzina, dostali sowite gaże za te występy. Przypominam, że było to dokładnie wtedy, kiedy inni, ci mniejsi artyści nie mogli zagrać swoich koncertów na odwołanych festiwalach, dniach miast albo trasach koncertowych po Juwenaliach w całym kraju. Oni wtedy jeździli na uberze by móc zarobić na czynsz. No ale, dobra. Rozrywka w trudnych czasach da jakieś wytchnienie tym, co na codzień boją się rzeczywistości.

Bardzo polarnie

Szlag mnie jednak trafia, kiedy ci sami artyści pojawiają się w temacie dotacji: Bayer Full – dwie wypłaty na ponad 500k złotówek, zespół Weekend też sowicie, Kamil Bednarek – miliony monet, Mezo… No i podniosło się słuszne larum. Artyści się tłumaczą. Miuosh wylicza ilu pracownikom miał zapłacić z tych 2 milionów (około 400-500 osób zaangażowanych w 3 projekty), Taco odcina się od dotacji dla managera, chociaż to też jest hit na oddzielną historię.

Z drugiej strony Kult, publikuje informacje, że nie liczy na pieniądze tylko na fanów, którzy kupią ich nową płytę i wreszcie on… jeden z największych bufonów i egoistów jakich w ostatnich miesiącach widziałem w mediach. Gość, który sprzedał 17,5 miliona płyt, milion w Chinach, który w jednym zdaniu mówi, że ma wyuczony zawód i sobie poradzi, a w drugim wyśmiewa Kazika, pytając kto zna kult i kto kupi ich płytę. Chwilę później, ten sam człowiek, żali się, że ludzie mu w portfel zaglądają, że jadą z nim, a przecież on też potrzebuje hajsu.. Jak ktoś może mieć do niego pretensje, że złożył wniosek o łatwe pieniądze dla artystów?

Ja się zapytam inaczej: JAK ICH MOŻNA NIE MIEĆ, skoro chłop, który żyje z tantiem, setek koncertów, sprzedaży astronomicznej liczby płyt, (najwyraźniej) nie był w stanie odłożyć pieniędzy na to by przeżyć pół roku-rok bez zarabiania większych sum? Co on z nimi zrobił? Naprwdę typie, branża disco polo (i dens) to są grupy, które trzeba ratować takimi kwotami? Wstyd!

Gość na wizji mówi, że jest sfrustrowany falą hejtu. No to weź wytłumacz się, co chciałeś z tych pieniędzy sfinansować, kogo utrzymać, co opłacić. Rozlicz się z każdej złotówki, tak jak musi to zrobić zwykły Kowalski sięgający po dotacje z funduszy. Zrób to chociaż tak ogólnie jak zrobił Miuosh, napisz oświadczenie, nie wiem.. próbuj udawać przyzwoitego.. ogarnij się, albo nie kłam, że te pieniądze Ci się należą i są ci teraz niezbędne do życia, bo nie są.

Mówisz, że wciąż nagrywasz, kręcisz teledyski. No to chyba zajebiście? Wydaj to, podepnij reklamy – przeżyjesz. Nagraj wideo, w którym powiesz, że nagrywasz więcej bo jest lipa z hajsem i błagaj ludzi, żeby kupili. Twoi fani, których pewnie w odróżnieniu od zespołu Kult, masz, Cię wesprą tłumnie, kupią wszystko co wydasz, obejrzą 10 razy teledysk, byś mógł dostać hajsik. Potem pewnie odezwie się do Ciebie producent maseczek, byś mógł wystąpić w reklamie śpiewając Maseczki w kropeczki, za jakiś milion z hakiem. Może jeszcze jakieś ministerstwo się podepnie, że niby akcja społeczna. Wygrałbyś podwójnie i obronił swój wizerunek.

No ale chyba wyjebane, co nie?