Biedronko, gdzie te winyle!?

shutterstock_218746066.jpgSprawa wygląda tak: Biedronka zrobiła wszystkich w konia. Nie ma wcale winyli…

…przynajmniej tych, które chciałem kupić.

Takim słabym klikbejtem przerywam tę ciszę na blogu, która zapanowała tu ostatnimi tygodniami. Przerywam ją, bo informacje o tym, że biedra, która sprzedawała już skutery, komputery i talon na balon, do swojej oferty wrzuciła winyle. Spoko, kolekcja niczego sobie, a wśród tytułów kilka naprawdę ciekawych. Jako, że dawno nie kupowałem żadnego nowego czarnego krążka, a do zakupu limitowanego, ekskluzywnego wydania Małpy zbierałem się jak pies do jeża, postanowiłem swoją kolekcję poszerzyć właśnie w biedrze. Interesowały mnie dwa konkretne tytuły. Niestety, nie udało mi się w Biedronce znaleźć półki/koszyka/podłogi z winylami. Nieco się wkurzyłem i wyszedłem ze sklepu z dwoma pomidorami, ziemniakami, śmietaną i mlekiem (kochanie, jeśli to czytasz na obiad będzie breja z ziemniaków, pomidora, śmietany i mleka).

Nie poddałem się jednak i napisałem do mojego kolegi Aksa, który dziś zastosował bardziej wyrafinowany klikbejt, pisząc mu trochę na poważnie, trochę w żarcie, że gardzę tym sklepem bo mnie oszukali. Tak się złożyło, że Aks miał listę sklepów na, której Biedronka odwiedzona przeze mnie wcześniej była. Pewnie jeszcze nie wystawili pudła, albo się rozeszło.

Aks wspomniał, że w „jego biedronce” był jeden karton z kolekcją, gdzie winyli było po jednej sztuce na tytuł. Tak się złożyło, że sprawdził na miejscu czy pożądane przeze mnie tytuły są na półce. Wiecie co? Nie ma ich.

Gardzę tą akcją, i nie chodzi nawet o to, że winyli nie kupiłem, bo jakoś to przeżyję a mój portfel jeszcze mi za to podziękuje. Wkurza mnie fakt, że od kilku dni social media kipią informacjami na ten temat. Moi znajomi się jarają, oceniają, dyskutują o możliwej jakości owego produktu, wymieniają się informacjami na temat tego, które tytuły kupią. Ja sam, mimo, że do biedry mam nie po drodze, zajrzałem. I co? I chujnia.

Informacje o Człowiek, który zgubił słuchawki

Pewnego pięknego grudniowego wieczoru urodził się chłopiec.. Zrobił to prawdopodobnie bardzo niechętnie gdyż w odróżnieniu od zdecydowanej większości noworodków , nie krzyczał, nie ruszał się i nie oddychał. Zebrał on za to stosowne bęcki od lekarza. A wystarczyło tylko znaleźć mu odpowiednie słuchawki.. Niestety, przemoc kolejny raz wzięła górę nad dialogiem.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Uncategorized i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Jedna odpowiedź na „Biedronko, gdzie te winyle!?

  1. Pingback: I po winylach z Biedronki - My Name Is Aks

Dodaj komentarz